Najzdrowsza rywalizacja, czyli dziesiąte urodziny Hicron Sport Lovers
Na ogół w Hicron stawiamy na pracę zespołową, ale jest jeden obszar, w którym pozytywnie nakręcamy się, przekraczamy granice i chcemy być bezwzględnie lepsi od innych... Mowa o naszych sportowych rywalizacjach prowadzonych wewnątrz firmy. Styczeń to świetna okazja, by je podsumować. Po pierwsze dlatego, że dysponujemy rocznymi statystykami, a po drugie… bo prowadzimy je już od dziesięciu lat!
W tym roku jeszcze bardziej niż wcześniej poczuliśmy, jak ważna jest możliwość wyjścia z domu. Lockdown dał nam popalić. Na szczęście, przez większość roku bieganie i rower mogły być naszą odskocznią.
Ludzie uprawiają sport, bo tego potrzebują, żeby oczyścić głowę, oderwać się od natrętnych myśli, bo czują potrzebę rywalizacji z innymi czy z samym sobą. I kto raz tego spróbował, będzie już zawsze potrzebował sportowego wyżycia się. Przynajmniej ja tak mam…
Barbara Zielińska
Menedżer ds. Marketingu i PR w Hicron, zwyciężczyni tegorocznej rywalizacji biegowej dla kobiet
Basia zaznacza, że Hicron Sport Lovers to nie tylko całoroczne wydarzenie, ale też społeczność, która mobilizuje się, zagrzewa do walki i często łączy w drużyny w różnych wspólnych zawodach sportowych: – Ścigamy się nie tylko o bon do Decathlonu. Ta nagroda jest dla nas raczej symboliczna. Hicron daje nam sprzyjające warunki do wspólnych treningów, a my wykorzystujemy je, by zarażać pasją siebie i innych!
Akcja Hicron Sport Lovers zakłada dwie rywalizacje: Biegową i Rowerową. Każdego miesiąca zwycięzca otrzymuje bon na 200 zł do wykorzystania w Decathlonie. Na koniec roku trzy kobiety i trzech mężczyzn z największą liczbą przebiegniętych oraz wykręconych kilometrów otrzymują bony w wysokości odpowiednio 1000, 300 i 200 zł.
Co nas motywuje?
W tym roku w ramach rywalizacji spaliliśmy 2 856 710 kalorii. To niemal dziewięć i pół tysiąca kawałków sernika, co dla takich łasuchów jak my jest niezwykle istotną zachętą do uprawiania sportu.
Ale to nie wszystko. Dla wielu z nas sport jest stylem życia. Pracujemy w branży IT, wiele czasu spędzamy przed komputerem, ale to nie znaczy, że zapomnieliśmy jak fajnie jest się czuć dobrze w swoim ciele. Dlatego jeszcze chętniej korzystamy z możliwości, żeby trochę się poruszać. – Pewnie! Czasami każdy z nas zmaga się ze swoim wewnętrznym kanapowym mopsem. Tym bardziej jestem dumna, że udało mi się uciec koleżankom i utrzymać dystans, bo w połowie roku mocno deptały mi po piętach – żartuje Basia, która podobnie jak Anna Adamczyk, Specjalistka ds. Marketingu w Hicron i zwyciężczyni tegorocznej rywalizacji rowerowej, łączy kilka swoich ulubionych dyscyplin przygotowując się do startów w triathlonach. Obie dziewczyny planują przeznaczyć nagrody na realizację swoich pasji – Basia postawiła na zakup pianki do pływania, Ania swój bon przeznaczy na zakup nowego roweru: – Cieszę się, że przy okazji treningów do triathlonu mogę brać udział w firmowej rywalizacji sportowej. To fajna, dodatkowa motywacja do systematycznych przygotowań.
Ale nie wszyscy trenują z myślą o zawodach. Piotr Sklarczuk, SAP Senior Consultant w Hicron, zwycięzca kategorii biegowej przyznaje, że od ponad dwóch lat nie wziął udziału w żadnym biegu ulicznym: – Teraz robię to głównie po to, by wyrwać się z czterech ścian. Na pytanie czy rywalizacja biegowa go mobilizuje odpowiedział bardzo asekuracyjnie: – Oficjalnie nie. Ale po krótkiej chwili dodał, że bywały miesiące, w których wywiązywała się zaciekła rywalizacja między niewielką grupą osób. – To pomaga się ruszyć i wyjść z domu. Nawet w deszcz.
Żegnaj Endomondo. Niech żyje Strava!
Dekadę hicronowych zmagań sportowych zamykamy także wymuszoną zmianą aplikacji. Towarzyszące nam do tej pory Endomondo przestało istnieć, w związku z czym testujemy nowe rozwiązania. Czy Strava zostanie z nami na równie długi okres? Czas pokaże! Pierwsza rywalizacja z nową aplikacją już się rozpoczęła. Czy pobijemy wynik zeszłego roku? Aby to zrobić przed nami do przejechania 49 664 km i 12 019 km do przebiegnięcia.
Gotowi? Start!
