Nic dziwnego, że to Zwierzę Mocy bezsprzecznie pasuje do postawy Alicji Słomy. Gratulujemy nominacji i dopytujemy, jak to jest otrzymać takie wyróżnienie.
Jak się czujesz jako hicronowa Sowa?
Świetnie. Bardzo dziękuję za wyróżnienie.
Sowa to odpowiedzialny doradca. Jakie są Twoje praktyki, które pozwalają utożsamiać Cię z tym Zwierzęciem Mocy?
Sowa to zwierzę, które doskonale widzi w trudnych warunkach, w ciemności. Odbierając te słowa dosłownie takiego daru oczywiście nie posiadam ale myślę, że potrafię dostrzegać szanse, jak i zagrożenia, które pojawiają się na naszej projektowej drodze. Nie zawsze samodzielnie jestem w stanie je wykorzystać lub w przypadku zagrożeń – wykluczyć. Jednak wspomniana odpowiedzialność powoduje, że nie przechodzę obok takich sytuacji obojętnie i uparcie szukam rozwiązań.
Które ze swoich hicronowych osiągnięć cenisz najbardziej?
Bardzo cenię sobie długoletnią współpracę z Klientami. Dużą satysfakcję sprawia mi fakt, ze klient z czasem przekazuje nam coraz większą odpowiedzialność w realizacji czy rozbudowie swojego produktu informatycznego. To bardzo motywuje do rozwoju, pozwala wykorzystać potencjał zarówno mój, jak i moich kolegów oraz koleżanek, całej organizacji.
Dużą satysfakcję mam również z faktu, że poza odpowiedzialnością za projekt, mogę doradzać Klientowi, w którą stronę mogą najlepiej rozwijać swój produkt aby przyniósł wartość biznesową.
Jakie są Twoje mocne strony?
Rozwaga, odpowiedzialność, słowność, pracowitość.
A słabości? Na jakie cechy Twojego charakteru musisz uważać?
Trudno znoszę porażki. Ostatnio usłyszałam, że „błędów nie popełnia ten kto nic nie robi”, staram się z tym pogodzić, bo moje projekty są bardzo dynamiczne i umiejętności szybkiego wyciągania wniosków oraz przekuwania ich w działania są bardzo ważne.
Gdybyś miała wskazać inne Sowy w naszej firmie – kogo i za co byś wymieniła?
Jest ich bardzo wiele, w każdym dziale naszej firmy. To dla mnie każdy komu zależy na stabilności, a jednocześnie sukcesywnym rozwoju własnym oraz Hicron.